11 kwietnia 2013

kluseczki po gruzińsku...


Dziś poszukuję części do zepsutego samochodu. Za kilka minut wyruszam na maraton po sklepach motoryzacyjnych, a zanim wyjdę podrzucam przepis na kopytka w nowej odsłonie....


kluseczki po gruzińsku
 

 Z racji przymusowego urlopu dużo czasu spędzam w kuchni. Ostatnio zaproponowałam rodzince wariację na temat naszych tradycyjnych kopytek. Ot, wzrok mój padł na koszyczek z przyprawami, troszkę ich pomieszałam, wyszło pyszne danie :)))

Kluseczki po gruzińsku:
2 kg ziemniaków,
2 jajka
po 3 czubate łyżki mąki ziemniaczanej i pszennej,
sól,
papryka słodka, papryka chilli, gorczyca, czosnek, susz warzywny (taki jak jarzynka, ale bez soli - można dostać na jarmarkach ze zdrową żywnością), pieprz, cukier, koperek suszony, cebula w płatkach suszona, papryka słodka w płatkach,
ewentualnie gotowa przyprawa gruzińska (której ja użyłam), do kupienia na stoiskach z przyprawami świata,
cebula drobno posiekana,
młody czosnek z nacią drobno posiekany,
masłu lub oliwa do podsmażenia.



 
  Ziemniaki obrać, umyć, ugotować w lekko osolonej wodzie, przecisnąć przez praskę. Do jeszcze lekko ciepłych dodać jajka, mąki, przyprawy (jeśli ktoś lubi można dodać drobno pokrojoną paprykę), zagnieść ciasto.
Formować wałek, kroić w kształt kopytek lub formować w kształt ulubionych kluseczek. Gotować w osolonym wrzątku, od wypłynięcia ok 2 minuty. Ja gotuję kluseczki w urządzeniu do gotowania na parze.
Oliwę rozgrzać, cebulkę i czosnek zrumienić, przekładać ugotowane kluseczki, pozostawić na chwilę pod przykryciem.
Bardzo smaczne, proste i tanie danie. Polecam.



1 komentarz:

Smakiem Pisany pisze...

wyglądają naprawdę smakowicie :)