Córka śpi, a raczej próbuje zasnąć, podekscytowana jutrzejszą wycieczką do fabryki bombek. Na Wigilię klasową przygotowałyśmy stos ciasteczek, a jutro pieczemy babeczki korzenne.
Ja
raczę się ciastem miodowo-serowym i piwem korzennym. Taki odpoczynek po
wypełnionym pracą tygodniu. I nadrabiam zamieszczanie przepisów. Teraz
trochę ciast. Większość z nich pójdzie "do ludzi".
Przepis
ten wyszperałam jakiś czas temu na blogach. Nieco w nim pogrzebałam,
jak to ja mam w zwyczaju, i zrobiłam pyszny keks bananowy. Proponuję,
wbrew pozorom, pokusić się o upieczenie go na święta zamiast
tradycyjnego keksu. Jest zdrowy, pyszny i sycący, dzięki dodaniu miodu i
płatków owsianych. Ma wilgotny miąższ, z rodzaju tych, które jeszcze
kilka lat temu uważano za zakalcowate. Dzięki temu naprawdę długo
zachowuje świeżość, a wiem, że w święta jest to ważne. Nie zjedzony po
kilku dniach można kroić na kromki i stostować. A potem chrupać do
porannej kawy posmarowane masłem i obłożone plasterkami banana.
Zapraszam.
Irlandzkie ciasto bananowe z bakaliami:
4 duże dobrze dojrzałe banany,
200 g cukru (można użyć brązowego),
cukier waniliowy,
150 g miękkiego masła,
2 jajka,
1/2 szkl orzechów
1/2 szkl dowolnych bakalii (skórki pomarańczowe, daktyle, śliwki suszone, żurawina, migdały)
likier amaretto, lub (lepiej) pomarańczowy,
3 łyżki jogurtu lub maślanki,
1/2 łyżeczki sody,
2,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
230 g mąki pszennej,
100 g płatków owsianych lub otrębów
Suche składniki (oprócz cukru) wymieszać. Banany rozgnieść widelcem.
Masło
utrzeć z cukrem na puszystą masę, dodać jaja, następnie - wciąż
miksując - dodawać na przemian suche składniki i banany. Na końcu dodać
jogurt.
Wmieszać
bakalie (jeśli chcemy - możemy upiec ciasto bez dodawania bakalii). Ja
piekę w keksówce 30 cm przez ok 60 - 80 minut. Piekarnik nastawiam na
180 stopni.
Ciasto powinno być dobrze zrumienione, ale nie spalone.
Smacznego :)))
1 komentarz:
Ale pysznie;)
Prześlij komentarz