Moje dziecko znowu chore. Walczę z alergią pokarmową. Właściwie walczę z nią od siedmiu lat. Jestem zaprawiona w boju i nie straszne mi zarwane noce.
Tyko święta... i babeczki świąteczne, i ciasta i ciasteczka i wszystko inne musi poczekać.
Teraz podrzucam przepis na szarlotkę sypaną. Moim zdaniem jest to jedna z łatwiejszych, najszybszych i jedna z pyszniejszych szarlotek... Może warto, dla odmiany, na święta. Tym bardziej, że jej przygotowanie jest naprawdę błyskawiczne.
1,5 szkl mąki tortowej,
1,5 szkl kaszy manny,
3/4 szkl cukru,
cukier waniliowy,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
jabłka,
cynamon, cukier, gałka muszkatołowa, kardamon mielony,
1/2 kostki masła lub dobrej margaryny,
Wszystkie składniki ciasta dobrze wymieszać. Jabłka obrać, zetrzeć na tartce o grubych oczkach, doprawić cukrem według kwasowości jabłek oraz własnego uznania. Dodać gałki muszkatołowej na czubek łyżeczki, 1/2 łyżeczki cynamonu, szczyptę kardamonu. Można dodać cukier waniliowy. Jeśli ktoś lubi można dodać nieco przyprawy do piernika.
Małą blachę lub tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia, wysypać na to 1/2 ciasta, przykryć połową jabłek. Posypać je połową pozostałej mieszanki sypkiej, ponownie wyłożyć jabłka. Wysypać pozostały proszek.
Na wierzch ułożyć wiórki schłodzonego masła.
Piec ok 70 minut w temp 220 stopni Celcjusza.
Po wyjęciu posypać cukrem pudrem.
Należy uważać, aby nie podpiec ciasta zbyt mocno od spodu ani nie spalić lub przesuszyć. Za mocna temperatura nie jest pożądana. Jeśli tylko na to zwrócimy uwagę, ciasto powinno wyjść miękkie, aromatyczne i bardzo smaczne.
Najlepsze na ciepło, z gałką lodów waniliowych i polewą toffi. Na zimno także kusi smakiem i aromatem, tak, że z wyrzutami sumienia, ale sięga się po drugi kawałek :)))
Smacznego!!!!
1 komentarz:
uwielbiam sypaną :)
Prześlij komentarz