20 czerwca 2013

truskawkowe ptasie mleczko...


      Dziś, będąc na moim ulubionym targu, usłyszałam pierwsze narzekania na pogodę. Że niby za gorąco, za sucho, za duszno. Że deszcz by się przydał, ochłodzenie...
Jeszcze w zeszłym tygodniu słyszałam coś zupełnie odmiennego. Przeciwnego. Dzisiejszy dzień jest tak piękny, jak by pogoda wysłuchała naszych życzeń i sprawiła nam prezent w postaci pięknego, upalnego lata.

Lubimy narzekać. 

A ja uwielbiam słońce. Niezależnie od temperatury panującej za oknem. Kupiłam więc dwie kobiałki pięknie czerwieniejących się truskawek, przesłodkich i pachnących. I szczęśliwa, wbrew panującemu upałowi, zabrałam się za przetwory. 
Sezon słoikowy więc uważam za otwarty, a na ochłodę przyrządziłam szybkie i pyszne truskawkowe ptasie mleczko....





 Truskawkowe ptasie mleczko:
Spód pucharków wyłożyłam ciasteczkami amaretti nasączonymi likierem kokosowym.

3 żółtka dobrze utarłam z czterema łyżkami cukru pudru i cukrem waniliowym na biało. 2 łyżki żelatyny rozpuściłam w 1/3 szklanki gorącego mleka. Szklankę śmietanki kremówki ubiłam na sztywno. Delikatnie, drewnianą łyżką połączyłam żółtka ze śmietaną, stopniowo dodając rozpuszczoną i przestudzoną żelatynę.
Masę wyłożyłam do pucharków i wstawiłam do lodówki do stężenia.

Kilo truskawek zmiksowałam na mus, doprawiając do smaku cukrem wedle uznania.
Trzy łyżki żelatyny rozpuściłam w 1/4 szklanki gorącego mleka.
1/2 szklanki śmietany kremówki ubiłam na puch z dodatkiem cukru waniliowego i odrobiny cukru pudru.

Delikatnie połączyłam wszystkie składniki drewnianą łyżką, wyłożyłam na masę jajeczną i odstawiłam do schłodzenia.


Pyszny, szybki i słodko kaloryczny deser na lato :)))
Smacznego i zimnego wieczoru życzę .



Desery z truskawkami

3 komentarze:

Paulina K. pisze...

Ale to musiało być pyszne, taka domowa pianka mmm ;)

Unknown pisze...

Idealne na takie upały jak dziś.

Nominowałem Cię do Liebster Blog Award :)
http://mymankitchen.blogspot.com/2013/06/jogurtowe-ciasto-z-rabarbarem-i.html

Smakiem Pisany pisze...

mniam :) nastepnym razem wpraszam się na taki pucharek