Dziś, będąc na moim ulubionym targu, usłyszałam pierwsze narzekania na pogodę. Że niby za gorąco, za sucho, za duszno. Że deszcz by się przydał, ochłodzenie...
Jeszcze w zeszłym tygodniu słyszałam coś zupełnie odmiennego. Przeciwnego. Dzisiejszy dzień jest tak piękny, jak by pogoda wysłuchała naszych życzeń i sprawiła nam prezent w postaci pięknego, upalnego lata.
Lubimy narzekać.
A ja uwielbiam słońce. Niezależnie od temperatury panującej za oknem. Kupiłam więc dwie kobiałki pięknie czerwieniejących się truskawek, przesłodkich i pachnących. I szczęśliwa, wbrew panującemu upałowi, zabrałam się za przetwory.
Sezon słoikowy więc uważam za otwarty, a na ochłodę przyrządziłam szybkie i pyszne truskawkowe ptasie mleczko....
Spód pucharków wyłożyłam ciasteczkami amaretti nasączonymi likierem kokosowym.
3 żółtka dobrze utarłam z czterema łyżkami cukru pudru i cukrem waniliowym na biało. 2 łyżki żelatyny rozpuściłam w 1/3 szklanki gorącego mleka. Szklankę śmietanki kremówki ubiłam na sztywno. Delikatnie, drewnianą łyżką połączyłam żółtka ze śmietaną, stopniowo dodając rozpuszczoną i przestudzoną żelatynę.
Masę wyłożyłam do pucharków i wstawiłam do lodówki do stężenia.
Kilo truskawek zmiksowałam na mus, doprawiając do smaku cukrem wedle uznania.
Trzy łyżki żelatyny rozpuściłam w 1/4 szklanki gorącego mleka.
1/2 szklanki śmietany kremówki ubiłam na puch z dodatkiem cukru waniliowego i odrobiny cukru pudru.
Delikatnie połączyłam wszystkie składniki drewnianą łyżką, wyłożyłam na masę jajeczną i odstawiłam do schłodzenia.
Pyszny, szybki i słodko kaloryczny deser na lato :)))
Smacznego i zimnego wieczoru życzę .
3 komentarze:
Ale to musiało być pyszne, taka domowa pianka mmm ;)
Idealne na takie upały jak dziś.
Nominowałem Cię do Liebster Blog Award :)
http://mymankitchen.blogspot.com/2013/06/jogurtowe-ciasto-z-rabarbarem-i.html
mniam :) nastepnym razem wpraszam się na taki pucharek
Prześlij komentarz