Bułeczki te robiłam na jedną z naszych
kolacji. Jako przegryzka, do maczania w oliwie, na zaostrzenie apetytu.
Smakują wybornie. Jeszcze letnie, ale i też zimne. Krewetki marynowane w
sosie sojowym z imbirem, puszyste ciasto....
Zamiast krewetek używam niekiedy
paluszków surimi, drobno posiekanego mięsa z kurczaka, a jeśli szykuję
bułeczki dla wegetarian to warzywa.
Dziś obiecany przepis.
Zapraszam serdecznie :)
Bułeczki z krewetkami na sposób azjatycki:
/przepis z bloga Liski/
150 ml mleka,
230 g mąki pszennej,
1/2 łyżeczki soli,
1/2 łyżeczki cukru,
1 łyżka masła,
1 łyżeczka drożdży instant.
FARSZ:
krewetki (paluszki surimi, kurczak krojony w kostkę),
olej słonecznikowy (ja używam specjalnego oleju aromatyzowanego do dań z woka),
imbir (świeży lub suszony),
2 łyżki sosu sojowego,
1 łyżka miodu,
3 dymki drobno pokrojone (lub kawałek pora),
1 łyżka posiekanych listków kolendry lub natki pietruszki,
sól, pieprz.
Krewetki posiekać, zalać odrobiną oleju z przyprawami, odstawić na czas wyrabiania i rośnięcia ciasta.
Ze składników wyrobić gładkie ciasto (można w maszynie), odstawić na godzinę do półtora aby urosło.
Zamarynowane krewetki podsmażyć na oleju, dodać posiekaną dymkę, doprawić solą i pieprzem.
Ciasto podzielić na 8 części, z każdej
zrobić placuszek, nałożyć łyżeczkę farszu, zlepić zgrabną okrągłą
bułeczkę, ułożyć na blasze, pozostawić do wyrośnięcia.
Przed włożeniem do piekarnika posmarować roztrzepanym jajkiem, posypać białym lub czarnym sezamem.
Piec 20 minut w 200 stopniach.
Smacznego !!!
1 komentarz:
świetny pomysł :)) Wyglądają naprawdę bardzo apetycznie!
Prześlij komentarz