W jednym z wcześniejszych postów zamieściłam przepis na chałkę na mlecznym zakwasie przygotowanym metodą trójstopniową. I choć, z nazwy, może wydawać się to nieco skomplikowane i czasochłonne, zapewniam, że wcale takie nie jest :)
   
Zauważyłam, że robiąc zaczyn metodą trójstopniową, chleb  wyrasta po 
prostu lepiej. W większości przepisów zaczyn przygotowujemy metodą 
jednofazową, ja ilość mąki i wody dzielę na trzy i przygotowuję go 
metodą trójfazową. Warto wtedy dodawać wodę z ciasta właściwego 
stopniowo, gdyż taki zaczyn zwykle jest nieco lżejszy i ciasto może być 
rzadsze. 
Jeśli 
jednak ktoś nie ma doświadczenia w pieczeniu, warto aby trzymał się 
ściśle receptur. W internecie można znaleźć wiele przepisów na 
przygotowanie chleba metodą trójstopniową, a chleby te wyrastają dużo 
ładniej i w krótszym czasie niż przygotowane na typowym zakwasie. 
Polecam blogi Mirabellki, Tatter. Ja także postaram się sukcesywnie 
zamieszczać coraz więcej przepisów na takie pieczywo. 
Zaczyn zakwasowy wykonany metodą trzystopniową:
50g zakwasu (pszennego lub żytniego)
100g białej pszennej mąki chlebowej
100g wody
Wymieszać dokładnie i zostawić szczelnie przykryte na 6-8 godzin w temperaturze 26-28C.
Następnie dodać:
100g mąki j.w.
100g wody
Po dokładnym wymieszaniu zostawić na 6-8 godzin w temperaturze 22-26C.
Znów odświeżyłam zaczyn:
100g mąki j.w.
100g wody
Zostawić pod przykryciem w temperaturze 18-22C na 3-4 godziny.
Po tym czasie zaczyn zakwasowy jest gotowy do użycia. 
100g wody
Po dokładnym wymieszaniu zostawić na 6-8 godzin w temperaturze 22-26C.
Znów odświeżyłam zaczyn:
100g mąki j.w.
100g wody
Zostawić pod przykryciem w temperaturze 18-22C na 3-4 godziny.
Po tym czasie zaczyn zakwasowy jest gotowy do użycia. 
W 
przepisie powyżej podałam mąki pszennej chlebowej, jednak jeśli przepis 
wymaga, zakwas przygotowujemy z mąki żytniej chlebowej, gryczanej, 
owsianej czy innej wymaganej.
Często 
robię także chałkę na zakwasie (przepis wkrótce) lub inne rodzaje ciast.
 Są nieco słodsze niż tradycyjne chleby, bez charakterystycznego posmaku
 zakwasowego, lecz nieco treściwsze niż bułki słodkie typu chałka czy 
bułka maślana. Idealne do słodkich dodatków, twarożku, dżemu, 
konfitur... Ulubione mojej córki. 
Do 
takich wypieków zaczyn zakwasowy przygotowuję na mleku, do chałki na 
mące chlebowej, do ciasta dyniowego lub czekoladowego dobrej mące 
tortowej. Rodzaj użytej mąki dobieramy do rodzaju wypieku. Jeśli chcemy 
uzyskać wypiek bardziej treściwy, pasujący do wędlin czy wędzonego 
łososia, używam mąki chlebowej. Jeśli chcę skubać bułeczkę do kawy... 
korzystam z mąki tortowej. Rodzaj mąki ma także wpływ na pulchność 
ciasta. Upieczone na mące chlebowej będzie bardziej zwarte. 
Skracam 
także nieco czas zakwaszania poszczególnych etapów. Zaczynam pierwszego 
dnia wieczorem. Pierwszy raz pozostawiam ciasto na 6 - 8 godzin. Przy 
drugim etapie czas ten wynosi już około 4 godzin, a ostatni około 3 
godzin. Ciasta nie można pozostawiać na zbyt długo, aby uniknąć 
charakterystycznego kwaskowego posmaku. 
3 komentarze:
Ja mam ochotę na domowy chlebek, więc zakwas będzie, jak znalazł ;)
mam pytanie czy ten zakwas bedzie mial lekki posmak kwasny jak mam go na mocce razowej?
Ja także z reguły używam razowej żytniej. Uważam, że lepiej przyrasta i jest mocniejszy, ale to moje subiektywne odczucie. Zakwas owszem, powinien być kwaśny, jednak chleb upieczony na nim nie. Będzie inny niż ten na drożdżach, w żadnym jednak wypadku nie kwaśny. Oczywiście, jeśli będziesz przestrzegać ilości danego zakwasu. Kiedyś eksperymentowałam i dawałam więcej, chleb wcale ładniej nie przyrastał a miał złą konsystencję po upieczeniu.
Prześlij komentarz