26 lutego 2013

Fale dunaju I...





 Ulice zalewa ogrom spływających zewsząd roztopów. Śnieg stopniał, dnie stają się coraz dłuższe, w powietrzu nie czuć już przejmującego do szpiku kości mrozu.
Do własnego świata wprowadzam zmiany, nowe projekty, otwieram się na nowe możliwości i nowych ludzi.
W marcu organizuję pierwsze warsztaty i chodzę wciąż z mieszaniną ekscytacji i niepewności w oczach. Mam nadzieję, że ludzie przyjdą nie tylko po wiedzę, przy której do doskonałości mi daleko; ale głównie po nowe umiejętności oraz z chęci miłego spędzenia czasu. Wiem, że wspólne gotowanie łączy bardziej niż wspólne jedzenie. Niekiedy bardziej niż tysiące pusto brzmiących słów i godzin spędzonych obok siebie. 





A dziś ciasto. Rozkosznie słodkie, lekkie, zimowe, z nutą owocową. Można użyć jabłek, jak jest w przepisie, można dodać wiśnie, porzeczki. Cokolwiek, na co przyjdzie nam ochota. Biszkopty pominąć, bitą śmietanę zastąpić masą z serków danio. Wszystko jest dozwolone i zawsze wychodzi pysznie.
Przepis podaję w wersji oryginalnej, do eksperymentowania, do zmian, do własnej inwencji.....

Fale dunaju I:

1 kostka margaryny, miękkiej, dobrej do ucierania,
2 szklanki mąki (340 gram),
1 szklanka cukru (250 gram),
4 jajka,
3 łyżeczki proszku do pieczenia,
2 łyżki kakao,
2 łyżki mleka,
2 jabłka lub inne owoce,


2 budynie śmietankowe lub waniliowe,
700 ml mleka,
1 kostka masła miękkiego, dobrego do ucierania,


paczka biszkoptów (podłużnych lub okrągłych),
szklanka śmietanki kremówki,
cukier puder i cukier waniliowy do smaku,
2 opakowania zagęstnika do śmietany


Margarynę rozpuścić w rondelku i przestudzić. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, jajka utrzeć z cukrem na puch. Wciąż ucierając dodawać stopniowo mąkę i rozpuszczoną margarynę. Ciasto podzielić na dwie części. Do jednej z nich dodać kakao i mleko. Można dodać zamiast mleka rum lub whisky, w zależności od upodobań, można także dodać aromat migdałowy.

Prostokątną blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia, wylać jasne ciasto, a na to układać łyżką kupki ciasta czekoladowego. Na surowe ciasto ułożyć pokrojone w ćwiartki jabłka lub inne owoce.
Piec około 35 minut w 180 stopniach.

Przygotować krem: ugotować budyń (można dodać do gotującego się mleka paczkę cukru waniliowego), przestudzić. Masło utrzeć na puch, zmiksować z zimnym budyniem, doprawić alkoholem, sokiem z cytryny wedle upodobań.
Wyłożyć na przestudzone ciasto, na to ułożyć w równych rzędach biszkopty.
Śmietanę ubić na sztywno z cukrem, cukrem waniliowym i zagęstnikiem, wyłożyć na biszkopty. Można dodać jeden serek danio waniliowy lub śmietankowy.

Posypać wiórkami tartej gorzkiej czekolady lub ulubioną posypką, wstawić na kilka godzin do lodówki, by stężało.


Smacznego.





2 komentarze:

Fun&Taste pisze...

Mmmmm proszę o porcyjkę hmmm albo dwie! Pozdrawiam :)

Unknown pisze...

dawno nie robiłam tego ciasta :) dziękuję za przypomnienie :)