Szpinak:
1 opak mrożonego szpinaku
1/2 opakowania sera feta,
sól, pieprz biały, 2 ząbki czosnku
masło klarowane, masło ghee lub płynna margaryna do duszenia (ja użyłam masmix kulinarny)
W garnku o grubym dnie rozgrzać tłuszcz, udusić na nim szpinak do odparowania wody. Po wyłączeniu ognia, dodać fetę, doprawić solą i pieprzem oraz czosnkiem. Pozostawić do ostygnięcia.
Roladki:
Polędwiczki pokroić na porcje długości ok 10cm każda, rozciąć wzdłuż, lekko rozbić tłuczkiem, natrzeć solą, pieprzem i odrobiną gałki muszkatołowej. Odstawić na ok 2 godziny do lodówki. Po tym czasie na każdym płacie polędwiczki rozsmarować cienką warstwę nadzienia szpinakowego, zrolować, nie zawijając brzegów, spiąć wykałaczką. Aby podczas smażenia i duszenia roladki nie traciły swego kształtu i nie rozwijały się, należy odstawić je na godzinę chłodne miejsce, najlepiej do lodówki.
Duszenie:
Roladki obtoczyć w mące, obsmażyć na niewielkiej ilości tłuszczu, przełożyć do garnka kamionkowego, żeliwnego, teflonowego lub innego o grubym dnie. Pozostałości soku i tłuszczów po smażeniu wymieszać z gorącą wodą, zlać na roladki. Mięso zalać półwytrawnym białym winem w proporcji pół na pół z sosem ze smażenia, dodać pół kostki bulionowej, liść kafiru (można zastąpić laurowym) oraz kilka ziaren cuminu rzymskiego (można zastąpić naszym popularnym kminkiem, jednakże posmak i zapach będzie nieco mniej egzotyczny).
Dusić na wolnym ogniu ok 40 min sprawdzając ilość płynu co kilka minut. Po tym czasie polędwiczki wyjąć, pokroić w plastry. Zredukować ilość sosu w garnku poprzez odparowanie nadmiaru płynu, dodać pół łyżeczki masła, ewentualnie doprawić do smaku solą oraz pieprzem.
Powstałym sosem polać mięso.
1 komentarz:
ulala obiadek na bogato :)
Prześlij komentarz