Jeśli także zdarza się Wam, że wpadacie do domu głodni, zmęczeni, po pracy, otwieracie lodówkę, a tutaj nic ciepłego do jedzenia.... kiszki grają przysłowiowego marsza, to ta zupka w takich sytuacjach jest idealna.
Jej zaletą jest prostota, szybkość wykonania i smak. Gotujemy ją z produktów, które zwykle znajdują się w każdej dobrze zaopatrzonej kuchni. Ot, taka odskocznia od ambitnego kucharzenia.
Zapraszam.
Zalewajka:
kość wieprzowa lub skrzydełko z kurczaka lub inny kawałeczek mięsa na wywar,
1 kg ziemniaków,
15 dkg wędzonego boczku lub kiełbasy,
włoszczyzna, łyżka oleju,
2 duże cebule,
4-5 ząbków czosnku,
kilka suszonych grzybków,
żurek w proszku,
majeranek, kminek, sól, pieprz
Mięso zalewamy wrzątkiem, zagotowujemy, po czym wodę wylewamy, a mięso dokładnie myjemy. Razem z ziemniakami pokrojonymi w kostkę, liściem laurowym i namoczonymi uprzednio grzybami zalewamy wodą i gotujemy do rozgotowania się ziemniaków. Pod koniec gotowania dodajemy włoszczyznę, marchew kroimy w kostkę. Gotujemy do miękkości warzyw. Cebulkę pokrojoną w kostkę zrumieniamy na rozgrzanym tłuszczu, dodajemy kiełbaskę lub boczek, podsmażamy i dodajemy do zupy. Wlewamy biały barszcz, chwilę gotujemy. Doprawiamy zupę solą, pieprzem, majerankiem, zmiażdżonym czosnkiem i kminkiem mielonym (jeśli mamy w ziarnach, dodajemy wcześniej do gotowania).
Przed podaniem można zabielić śmietaną, jednakże nie ma takiej potrzeby.
Smacznego.
1 komentarz:
brzmi i wygląda bardzo apetycznie ;)
Prześlij komentarz