zdjęcie powstało przy współpracy z fotografem Mariuszem Rymanowskim |
Wybierając potrawy na wieczór kuchni gruzińskiej, zarówno ja, jak i pewnie reszta Gospodyń, starałam się pokazać różnorodność i specyfikę tej niezwykle prostej i smacznej kuchni.
Trudno jednak nie oprzeć się wrażeniu, że kuchnia Gruzji to bakłażan, pomidory i znowu bakłażan. Jak przeczytałam w literaturze traktującej o kulturze kulinarnej Gruzji, króluje tam baranina i mnogość warzyw, wśród których bakłażan, pomidory i zielona fasolka szparagowa wiodą prym. A także takie delikatesy, jak sery z mleka koziego.
Swego czasu miałam okazję popróbować serów i innych wyrobów nabiałowych zwłaśnie z melka koziego i uważam, że sława, jaką są owiane w naszym kraju, niezwykle je krzywdzi.
Wracając jednak do naszego menu owego wieczora, nie obyło się bez potraw zawierających w swym składzie bakłażana, a w większosci z nich, bakłażan był składnikiem głónym.
Dzisiaj prezentowana pasta, w połączeniu z pieczonymi przez Martynę chlebkami lawasz lub moimi (na które przepis już niedługo) chlebkami chaczapuri, stanowi delikatną, sycącą i wegetariańską przekąskę.
Miks pieczonego bakłażana, wędzonej papryki, czosnku oraz pasty sezamowej daje niezwykłe połączenie, delikatne, nieco ostre i egzotyczne, jednak pieszczące nasze kubki smakowe. Dodatkową zaletą tej pasty jest fakt, iż nie trzeba dokładnie przestrzegać proporcji, doprawić wedle uznania, a robi się ja bardzo szybko, błyskawicznie, w międzyczasie....
Pasta z pieczonego bakłażana:
1 sporej wielkości bakłażan,
2 łyżki pasty sezamowej,
2 ząbki czosnku,
sól i pieprz do smaku
na czubek łyżeczki czerwonej słodkiej papryki
Bakłażana przekroić na połowę, skropić nieco olejem i (wykorzystując np włączony piekarnik) opiec przez kilkanaście minut.
Opieczonego bakłażana wydrążyć do miseczki, dodać przyprawy, posiekany byle jak cozsnek i wszystko razem zblendować na gładką pastę, doprawiając solą oraz pieprzem wedle własnego uznania.
Na koniec można dodać drobno posiekane liście kolendry lub koperku, wymieszać łyżeczką.
Smacznego.
P.S. Bardzo dziękuję fotografowi, Mariuszowi, za udostępnienie zdjęć gotowanych przez nas potraw.
Po kolejne przepisy zapraszam niedługo.
3 komentarze:
Lubię bakłażany i dlatego sądzę, że ta pasta musi być fantastyczna w smaku.
Witam w mojej akcji Warzywa psiankowate. Bardzo się cieszę, że wstawiłaś do niej tę wspaniałą pastę. U mnie dzisiaj wieczorem również gruzińskie danie z bakłażanem w roli głównej :)
była przepyszna!
Prześlij komentarz