Za oknem powoli widzę wiosnę.
Spoglądam na świeżo umyte okna, wyprane firany, rozkwitłe gałęzie forsycji w wazonie na parapecie i uśmiecham się do ściekających kropel deszczu.
Zima odeszła i tego roku potraktowała nas ulgowo.
Wciąż pracuję całe dnie i wieczorami nie mam siły na prowadzenie bloga. Powoli przygotowuję się do świąt, piekę i gotuję. Fotografuję. Uczę się dekorować ciasta i ciasteczka, spędzam godziny w pachnącej, ciepłej kuchni. Odpoczywam przy kolorowych barwnikach i przeraźliwie słodkich, waniliowych masach do ciast.
/przepis z gazety/
krówki kruche 100 g
likier adwokat 100 ml
mąka pszenna tortowa lub wrocławska 260 g
proszek do pieczenia 1,5 łyżeczki
szczypta soli
masło 200 g
cukier 150 g
jajka 4 szt
polewa:
słodka śmietanka 100 ml
masło 100 g
cukier 70 g
krówki kruche lub ciągutki 50 g
Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia oraz szczyptą soli. Krówki posiekać dość drobno (do ciasta polecam krówki kruche, ciągutki mogą - choć nie muszą - być przyczyną zakalca).
Miękkie masło utrzeć z cukrem na puch, Dodawać po jednym jajku i po trochę adwokata naprzemiennie. Każdy kolejny składnik dodać, gdy ten pierwszy zostanie dobrze wrobiony w ciasto.
Na koniec wmieszać mąkę - ucierać tylko do połączenia składników - i posiekane krówki. Wymieszać dokładnie łyżką.
Przełożyć do formy babkowej.
Piec w 170 stopniach przez ok godzinę.
Babkę z formy wyjmujemy dopiero po lekkim przestygnięciu, w innym wypadku może się po prostu rozwalić i połamać.
Składniki polewy włożyć do rondla o grubym dnie i rozpuścić powoli. Gotować cały czas mieszając aż masa zgęstnieje.
Gorącą polać ciasto, pozostawić do zastygnięcia.
Smacznego:)
1 komentarz:
Jak to pysznie wygląda, aż zgłodniałam!
Prześlij komentarz