Długo się zastanawiałam o czym pisać. Zdjęcia ciast i ciasteczek zalegają na dysku, sezon na owoce powoli się kończy, pyszne nowe bułeczki i chleby zostały zjedzone, a ich smak pozostaje wspomnieniem. W głowie wciąż kołaczą mi wrażenia z przeczytanych w lecie książek, zwiedzonych miejsc, a rankami zacieram ręce i otulam ramiona ciepłym szalem...
Padło na zupkę.
Smaczną, sytą, rozgrzewającą.
Zwykle, gdy planuję gotowanie żurku, dwa dni wcześniej robię zakwas z mąki żurkowej, w dzień gotowania - rankiem dodaję do niego starty ząbek czosnku.
Jeśli, tak jak dziś, żurek jest moim chwilowym impulsem, kupuję butelkę żurku firmy Rolnik. Namaczam na szybkiego dwa suszone grzybki i wyjmuję z zamrażarnika kawałek wędzonki, przezornie chowanej na takie okazje wędzonki.
Żurek na wędzonce z chrzanem i śmietaną...
kawałeczek wędzonki,
dwa, uprzednio namoczone, suszone grzybki,
dwie marchewki,
mały kawałeczek selera,
pietruszka,
kawałeczek pora (biała część),
dwie łyżeczki chrzanu,
dwie łyżki śmietany,
liście laurowe,
ziele angielskie,
sól, pieprz do smaku,
butelka zakwasu na żurek
dwa ząbki czosnku
Wędzonkę pokroić w drobną kostkę. Marchew, pietruszkę i seler zetrzeć na tarce jarzynowej, por pokroić w talarki.
W rondlu o grubym dnie stopić wędzonkę, dodać jarzyny i chwilę smażyć. Dodać posiekane grzybki, zalać wodą lub bulionem, dodać liść laurowy i ziele angielskie.
Gotować na wolnym ogniu 30 minut.
Można dodać dwa ziemniaki pokrojone w kostkę i lekko podduszone na maśle.
Gotować do miękkości ziemniaków.
Wlać zakwas żurkowy, zagotować.
W kubeczku roztrzepać śmietanę i chrzan, zahartować odrobiną zupy, połączyć.
Do smaku doprawić solą, odrobiną pieprzu, dodać posiekany czosnek i zagotować.
Podawać z połową jajka oraz pajdą chleba wiejskiego :))
Smacznego :))
2 komentarze:
idealna zupka:)
Taki domowy żurek, pychotka ;)
Prześlij komentarz